Harmonijna Integracja z Architekturą

Pozwól, że opowiem Ci historię Marka, który niedawno odwiedził nasze biuro. Marek zbudował piękny, nowoczesny dom - minimalistyczną bryłę z płaskim dachem i eleganckimi przeszkleniami. Każdy detal został starannie przemyślany z architektem. Jednak kiedy przyszło do wyboru ogrodzenia z instalacją fotowoltaiczną, załamał ręce.
Poradniki
Zapisz się do newslettera
Zapisując się zgadzasz się z  Polityką Prywatności.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Problem

"Obejrzałem kilkanaście realizacji i wszystkie wyglądają jak prowizorka" - opowiadał, pokazując zdjęcia w telefonie. "Zwykłe panele słoneczne poprzykręcane do sztachet. Zupełnie nie pasują do architektury. Moja żona mówi, że to wygląda jak w składzie złomu, a nie w eleganckiej dzielnicy."

Przypadek Marka nie jest odosobniony. W ostatnich latach obserwujemy prawdziwy wysyp prowizorycznych instalacji, gdzie standardowe panele fotowoltaiczne są po prostu montowane na istniejących ogrodzeniach. Powstają konstrukcje, które psują starannie zaplanowaną architekturę posesji i obniżają wartość nieruchomości.

"To jest największy problem w naszej branży" - przyznaje Tomasz Nowak, architekt z 20-letnim doświadczeniem. "Klienci chcą być ekologiczni, ale nie kosztem estetyki. Standardowe rozwiązania wyglądają jak tymczasowe instalacje przemysłowe. Często muszę odradzać takie pomysły, szczególnie w prestiżowych lokalizacjach."

Problem jest szczególnie dotkliwy w przypadku osiedli o spójnej architekturze lub stref objętych nadzorem konserwatorskim. Anna Kowalska, przedstawicielka znanej warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej, opowiada: "Musieliśmy wprowadzić całkowity zakaz montażu paneli na ogrodzeniach. Pierwsze realizacje były koszmarem - każda inna, każda prowizoryczna. Mieszkańcy masowo protestowali."

Wyzwaniem jest też sama technologia montażu. Standardowe panele fotowoltaiczne są po prostu przykręcane do istniejącego ogrodzenia za pomocą uniwersalnych uchwytów. Powstają szpary, prześwitują kable i złącza. Całość sprawia wrażenie tymczasowości. Po kilku latach elementy montażowe rdzewieją, konstrukcja się odkształca, panele zaczynają się ruszać na wietrze.

"To jest jak przyklejenie plastra na złamaną nogę" - obrazowo tłumaczy Piotr Wiśniewski, doświadczony instalator. "Próbujemy na siłę połączyć dwa elementy, które nie były projektowane do współpracy. Efekt jest taki, że nie działa ani jedno, ani drugie."

Nic dziwnego, że właściciele domów stają przed trudnym wyborem - albo rezygnują z ekologicznego rozwiązania, albo godzą się na kompromis estetyczny. Szczególnie boleśnie odczuwają to osoby, które zainwestowały znaczące środki w architekturę swojej posesji. Prowizoryczne ogrodzenie fotowoltaiczne może zniweczyć efekt wielomiesięcznej pracy projektowej i kosztownych materiałów wykończeniowych.

Na szczęście, jak zaraz się przekonamy, istnieją już rozwiązania tego problemu...

Rozwiązanie

Kiedy opracowywaliśmy system eFence, postawiliśmy sobie jedno kluczowe pytanie: jak sprawić, by ogrodzenie fotowoltaiczne było przede wszystkim ogrodzeniem, a dopiero potem elektrownią słoneczną? To kompletnie zmieniło nasze podejście do projektowania.

"To było jak projektowanie samochodu elektrycznego" - opowiada Michał Kowalski, główny projektant systemu. "Tesla nie próbowała przerobić spalinowego auta na elektryczny. Stworzyli samochód od podstaw z myślą o nowym napędzie. My zrobiliśmy to samo z ogrodzeniem."

Efektem jest system, w którym moduły fotowoltaiczne są integralną częścią konstrukcji ogrodzeniowej. Zamiast "doklejać" standardowe panele, stworzyliśmy specjalne moduły o wymiarach dopasowanych do typowych przęseł ogrodzeniowych. Każde przęsło to jednolity panel bez prześwitów - z przodu znajduje się szkło fotowoltaiczne, a z tyłu wzmocniona osłona aluminiowa.

"To jest dokładnie to, czego szukaliśmy" - mówi Marek, bohater z pierwszej części naszej opowieści. "Ogrodzenie wygląda jak nowoczesna palisada. Gdyby nie delikatny połysk szkła, nikt by nie zgadł, że produkuje prąd."

Kluczowym elementem systemu jest sposób łączenia elementów. Specjalnie zaprojektowane słupki 100x100mm mają wewnętrzne kanały na okablowanie. Wszystkie połączenia elektryczne są całkowicie niewidoczne. Nawet w przypadku przęseł aktywnych i nieaktywnych zachowana jest idealna spójność wizualna.

"To jest prawdziwy przełom dla architektów" - przyznaje Tomasz Nowak. "Wreszcie możemy projektować ogrodzenie jako całość, bez martwienia się o dodatkowe elementy techniczne. System oferuje też różne wysokości i szerokości modułów, więc można go idealnie dopasować do proporcji budynku."

Szczególną uwagę poświęciliśmy wykończeniu. Cała konstrukcja może być malowana proszkowo w dowolnym kolorze z palety RAL. Oznacza to możliwość idealnego dopasowania do stolarki okiennej, elewacji czy innych elementów architektury posesji.

"To nie jest już kompromis między ekologią a estetyką" - podkreśla Anna Kowalska ze spółdzielni mieszkaniowej. "System spełnia wszystkie nasze wymagania dotyczące spójności architektonicznej. Co więcej, stał się wyróżnikiem prestiżu - mieszkańcy specjalnie pytają o możliwość jego instalacji."

Warto też wspomnieć o trwałości rozwiązania. Aluminiowa konstrukcja nie rdzewieje, nie odkształca się i nie wymaga konserwacji. Po latach użytkowania ogrodzenie wygląda tak samo jak w dniu montażu. To szczególnie ważne w przypadku droższych nieruchomości, gdzie każdy detal musi być dopracowany.

"To jest inwestycja na dekady" - potwierdza Piotr Wiśniewski, instalator. "Nie ma tu żadnych prowizorycznych elementów czy uniwersalnych uchwytów. Wszystko jest przemyślane jako jeden system, od fundamentów po najmniejszą śrubkę."

Efekt? Ogrodzenie, które nie tylko doskonale komponuje się z nowoczesną architekturą, ale też podnosi prestiż całej posesji. System, który udowadnia, że technologia może być piękna...

Korzyści

Jakie realne korzyści płyną z harmonijnego połączenia architektury i technologii fotowoltaicznej? Przyjrzyjmy się temu na konkretnych przykładach.

"Kiedy wystawiłem dom na sprzedaż, pośrednik od razu zaznaczył ogrodzenie eFence jako kluczowy atut" - opowiada Andrzej, właściciel modernistycznej willi pod Warszawą. "Kupujący byli pod wrażeniem, że dom nie tylko jest energooszczędny, ale też wygląda nowocześnie i spójnie. Ostatecznie sprzedałem nieruchomość za cenę o 8% wyższą niż podobne domy w okolicy."

To nie jest odosobniony przypadek. Badania rynku nieruchomości pokazują, że estetyczne rozwiązania fotowoltaiczne mogą podnieść wartość domu nawet o 5-10%. Kluczowe jest jednak to, by technologia była zintegrowana z architekturą, a nie dodana jako widoczny "dodatek".

"Pracuję w komisji konserwatora zabytków i początkowo byłam sceptyczna wobec fotowoltaiki na ogrodzeniach" - przyznaje Maria Kwiatkowska, architekt. "Ale system eFence przekonał nas swoją estetyką. Zatwierdziliśmy już kilkanaście realizacji, nawet w ścisłej strefie ochrony konserwatorskiej. To pokazuje, jak ważne jest przemyślane wzornictwo."

Szczególnie interesujący jest społeczny aspekt takich instalacji. Badania przeprowadzone wśród mieszkańców osiedli pokazują, że estetyczne ogrodzenia fotowoltaiczne spotykają się z dużo większą akceptacją niż standardowe rozwiązania. Co więcej, często stają się powodem do dumy i elementem budującym prestiż okolicy.

"To jest efekt domina" - tłumaczy socjolog dr Jan Nowicki. "Gdy jeden właściciel instaluje eleganckie ogrodzenie fotowoltaiczne, sąsiedzi, zamiast protestować, sami zaczynają się tym interesować. Technologia przestaje być postrzegana jako 'zło konieczne', a staje się wyznacznikiem nowoczesności i świadomości ekologicznej."

Deweloperzy również dostrzegli potencjał systemu. "W naszym najnowszym osiedlu wszystkie ogrodzenia będą wykonane w technologii eFence" - zdradza Tomasz Kowalczyk z firmy Premium Estates. "To pozwala nam pozycjonować inwestycję w segmencie premium i przyciąga świadomych klientów, którzy cenią zarówno design, jak i ekologię."

Warto też wspomnieć o aspekcie psychologicznym. Właściciele domów z estetycznymi ogrodzeniami fotowoltaicznymi deklarują większą satysfakcję z całej inwestycji. Nie muszą tłumaczyć się przed sąsiadami czy gośćmi z "industrialnego" wyglądu swojej posesji. Przeciwnie - często z dumą prezentują innowacyjne rozwiązanie.

"To jest inwestycja, która po prostu cieszy oko" - podsumowuje architekt krajobrazu Magdalena Wiśniewska. "Klienci, którzy początkowo wahali się przed instalacją fotowoltaiki ze względów estetycznych, teraz polecają to rozwiązanie znajomym. To pokazuje, jak ważne jest połączenie funkcjonalności z designem."

Patrząc w przyszłość, harmonijne łączenie technologii z architekturą staje się nie tylko trendem, ale koniecznością. Nowe regulacje UE będą wymagać stosowania odnawialnych źródeł energii w budownictwie. Rozwiązania takie jak eFence pokazują, że można to zrobić z zachowaniem najwyższych standardów estetycznych.

"To jest przyszłość architektury" - podsumowuje Tomasz Nowak. "Już nie pytamy 'czy', tylko 'jak' integrować technologie energetyczne z budynkami. Systemy takie jak eFence wyznaczają nowe standardy w tej dziedzinie."

eFence Ogrodzenia Solarne

Systemy aluminiowych ogrodzeń zintegrowanych z fotowoltaiką. Służą zarówno do ochrony przed intruzami jak i do generowania energii.
Info o produkcie